28 sierpnia w biurze Związku Polaków na Białorusi odbywało się spotkanie organizacyjne
pedagogów działających przy ZPB z okazji roku szkolnego. W którymś momencie na teren
biura wkroczyła milicja. Podstawą do wtargnięcia na teren biura miał służyć anonimowy
donos o organizacji nielegalnego zgromadzenia na terenie biura. Według informacji od
uczestników spotkania – wszyscy zostali spisani przez milicję po czym funkcjonariusze
opuścili pomieszczenie ZPB.
Podobne akcje wpisują się w strategię niszczenia ZPB i innych ośrodków zajmujących się
krzewieniem i pielęgnacją dziedzictwa i kultury polskiej na Białorusi. Wobec czołowych
działaczy ZPB – prezes Andżeliki Borys i członka zarządu Andrzeja Poczobuta wszczęto
sprawę karną o „podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym”, obecnie przebywają
w areszcie. Władza nie odpuszcza również szkolnictwu polskiemu na Białorusi, w tym
nawet nie powiązanemu z ZPB.
24 sierpnia białoruski minister edukacji Igor Karpenka oznajmił na spotkaniu
Republikańskiej Rady Pedagogicznej oznajmił że
”prywatne przedszkola i półlegalne szkoły pod auspicjami indywidualnych przedsiębiorców,
stowarzyszeń publicznych lub wyznaniowych były w większości wykorzystywane do celów
politycznych, stały się rozsadnikami kolorowej rewolucji. A ich pracownicy i liderzy znaleźli
się w destrukcyjnych organizacjach na różnych poziomach”
Władze Białorusi w ramach nowego kodeksu oświatowego planują wprowadzić
licencjonowanie wszelkiej prywatnej działalności oświatowej.
Oczywistym jest że takie traktowanie niezależnego nauczania prowadzi wprost do
likwidacji polskich szkół społecznych i polskiego nauczania na Białorusi.

Wysyłam
Ocena czytelników
5 (1 vote)