Prorosyjska działaczka z Grodna Olga Bondariewa wymusiła na władzach miasta usunięcie Konstantego Kalinowskiego i Tadeusza Kościuszki z listy zasłużonych dla miasta postaci historycznych. W tym samym czasie Bondariewa wypowiedziała wojnę sieci handlowej “Euroopt”: w reklamach zabawek Bonsticks dostrzegła propagandę LGBT.
Prorosyjska działaczka dziękuje Miejskiemu Komitetowi Wykonawczemu za usunięcie „polskiego terrorysty” i „nikczemnego masowego mordercy prawosławnej ludności Białorusi” z grona bohaterów miasta. Takimi słowami okrzyknięty został przywódca Powstania Styczniowego na Litwie i Białorusi.
Bondariewa bierze również odpowiedzialność za zniknięcie 20 lipca upamiętnienia powstańców styczniowych na dworcu kolejowym w Grodnie. Władze zastąpiły go tablicą ku czci radzieckich konspiratorów.
Ziejąca nienawiścią do wszystkiego, co polskie i białoruskie, działaczka jest jednak niezadowolona z czujności urzędników reżimu, którzy „jednego terrorystę usunęli”, a drugiego „zostawili”. Okazuje się, że chodzi o Tadeusza Kościuszkę, który według jej urojeń „odebrał nadzieję na odrodzenie narodowej kultury, religii i praw” zwykłym białoruskim chłopom. „Proszę administrację Grodna o usunięcie wrogów państwa z grona bohaterów miasta, a także ich pomników” – pisze prorosyjska działaczka na swoim kanale Telegram. Według najnowszych informacji władze zgodziły się usunąć z listy także Tadeusza Kościuszkę.
Tadeusz Kościuszko został dwukrotnie uhonorowany w katedrze św. Franciszka Ksawerego w Grodnie. Pierwsza tablica z napisem w języku polskim została umieszczona na ścianie kościoła w 1917 roku, przed setną rocznicą śmierci bohatera narodowego.
Źródło: wb24.org/budzma.org