Polski kapłan ks. Krzysztof Pożarski podał informację, że w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w wiosce Wołkołata w obwodzie witebskim „odkryto” dwa szkice obrazu Jezusa Miłosiernego. Wizerunek Jezusa namalował Eugeniusz Kazimirowski w 1934 według wskazówek świętej Siostry Faustyny.
W okresie przedwojennym proboszczem parafii był ks. Romuald Dronicz, przyjaciel bł. ks. Michała Sopoćki, spowiednika św. Faustyny Kowalskiej. Ksiądz Romuald pracował jako proboszcz w latach 1936-1941. W 1941 został rozstrzelany przez Niemców.
We wrześniu 1939 ks. Michał sprezentował ks. Romualdowi obraz Jezusa Miłosiernego, wypowiadając następujące słowa: „Jeżeli będziecie modlić się przy tym obrazie modlitwą, której was nauczę, władze sowieckie nie zamkną waszej świątyni”. Tak właśnie się stało. Parafianie modlili się. Kościół zawsze był otwarty i prawie zawsze służył tu jakiś ksiądz.
Zanim został namalowany słynny obraz Jezusa Miłosiernego, znajdujący się obecnie w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Wilnie, powstały jeszcze dwa szkice tego obrazu. Te właśnie szkice nie zadowoliły S. Faustynę.
Taka historia albo legenda krąży wśród parafian Wołkołaty w rejonie dokszyckim.
Źródło: wb24.org/ave-maria.by/KAI
Fot. Uladzimir Vajciachovič