Wpływowa reżimowa aktywistka Olga Bondariewa zaproponowała postawienie na Białorusi pomnika jednego z największych zbrodniarzy w historii ludzkości, sowieckiego dyktatora Józefa Stalina. Taki pomysł przedstawiła w odpowiedzi na propozycję deputowanego Aleksandra Szpakowskiego, aby w Mińsku postawić pomnik sowieckiemu marszałkowi Konstantemu Rokossowskiemu.

“Do 80. rocznicy zwycięstwa nad Niemcami potrzebujemy pomnika Józefa Wissarionowicza Stalina – generalissimusa, naczelnego dowódcy, bez mądrości którego nie byłoby tego wielkiego zwycięstwa. Nas by z wami nie było. Rokossowski to dobrze. Ale podnieś, szanowny towarzyszu Szpakowski, w parlamencie kwestię postawienia pomnika Stalinowi” – napisała Bondariewa na swoim kanale w Telegramie.

Aktywistka uważa również, że postać Stalina powinna zostać uwieczniona w nazewnictwie nie tylko Mińska, ale i we wszystkich białoruskich miastach, “szczególnie miast zachodniej Białorusi”. W jej opinii, w 1939 roku ziemie te “dzięki woli Stalina zostały wyzwolone spod polskiego jarzma i przymusowej asymilacji prowadzonej przez Piłsudskiego” [Piłsudski zmarł już cztery lata wcześniej]. To właśnie sowieckiego ludobójcę Bondariewa uważa za “twórcę białoruskiej państwowości”.

Prołukaszenkowski politolog Aleksiej Dziermant podziela podobne zdanie. Uważa, że należy uczcić pamięć Stalina, stawiając pomniki w białoruskich miastach, i to z trzech przyczyn:

  • “Za rolę w stworzeniu sowieckiej białoruskiej państwowości”;
  • “Za zjednoczenie zachodniej i wschodniej Białorusi”;
  • “Za ogólne dowodzenie Związkiem Sowieckim podczas wojny i osobisty wkład w zwycięstwo”.

Warto wspomnieć, że w Grodnie nigdy nie było ulicy czy alei Stalina. Ale pomniki “wodza” stały w całym mieście. Znajdowały się na Placu Dworcowym i Placu Sowieckim, w parku Żylibiera, na skwerze przy ulicy Sowieckiej, na skrzyżowaniu ulic Lenina i Budionnego.

Pomniki stawiano na przedsiębiorstwach, na przykład przed kombinatem tekstylnym. Popiersia Stalina były w muzeum, bibliotece, a także w niektórych szkołach. Wizerunek sowieckiego zbrodniarza znajdował się także na frontonie Nowego Zamku, gdzie wówczas znajdował się Komitet Obwodowy Komunistycznej Partii.

Pomniki zdemontowano po XXII Zjeździe KPZR. Na nim postanowiono wzmocnić działania przeciwko kultowi Stalina.

Źródło: wb24.org/hrodna.life

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)