Z Białorusi deportowano Kubańczyka Roberto Valdes Casanueva, na Kubie grozi mu więzienie.

Roberto mieszkał na Białorusi od ponad 30 lat. Pracował jako projektant grafiki, płynnie porozumiewa się po rosyjsku. Ma rodzinę i 3 dzieci, dwoje z nich urodziły się na Białorusi. Został zatrzymany w listopadzie 2020 na proteście, odsiedział 15 dni aresztu, ale nie został wypuszczony. Był przetrzymywany od ponad roku w izolatorze “Okrestina”, gdzie czekał na deportację. Został deportowany z Białorusi 10.12.2021. Podczas pobytu w centrum izolacji odebrano mu okulary, nie zważywszy na to że posiada wadę wzroku.

Roberto ma 55 lat. Skończył ASP w Havanie. Jest członkiem Białoruskiego związku projektantów.  30 lat temu ożenił się na Białorusince i przeprowadził się na Białoruś. Był trzy razy żonaty, teraz jest singlem. Ma trójkę dzieci, dwa dorosłe i jedno niepełnoletnie. Roberto od lat dziewięćdziesiątych ma zdanie że na Białorusi powtarza się to samo co i na Kubie. Według Kubańczyka Che Guevara nie jest żadnym bohaterem, a tylko tworem propagandy. Roberto od dawna próbował otrzymać obywatelstwo Białorusi, w tym celu próbował zrezygnować z kubańskiego obywatelstwa, lecz ambasada Kuby wielokrotnie mu odmawiała. Kubańczyk oznajmił że uczestniczył w protestach ponieważ nie mogłem pozostać z boku.

Według opinii artysty Vadzima Suhoidzia, który odbywał areszt wraz z Roberto, Kubańczyk po przybyciu na Kubę zostanie osadzony w więzieniu ponieważ Kuba uznaje Łukaszenkę.

Roberto żegna się z najmłodszym synem na mińskim lotnisku.

Władze Białorusi odmówili Roberto w przedłużeniu zezwolenia na pobyt na terytorium Białorusi z powodu jego udziału w protestach.

 

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)