Powodem długich kolejek na granicy jest niewystarczająca liczba funkcjonariuszy Straży Granicznej, wielu z nich jest przerzucanych do zadań związanych z powstrzymywaniem nielegalnych migrantów.

O tym, w komentarzu dla Biełsatu, powiedział przedstawiciel Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, kontrolującego przejście graniczne Terespol, Dariusz Sienicki.

“Nagła i nieprzewidziana sytuacja, spowodowana presją migracyjną na granicy polsko-białoruskiej, może wymagać podjęcia dynamicznych i stanowczych środków. Te środki zakładają przemieszczenie posiadanego personelu z odpraw granicznych do ochrony granicy państwowej na odcinkach tzw. zielonej granicy” – powiedział.

Stwierdził też, że białoruscy pogranicznicy „niedostatecznie chronią granicę państwową”.

“Z tego powodu jesteśmy również zobowiązani do przeprowadzenia bardziej szczegółowej kontroli osób wjeżdżających do Polski – aż do momentu, gdy zniknie realne zagrożenie nielegalną migracją. Realizacja tych działań związanych z ochroną granicy państwowej jest odpowiedzią na czasowe zagrożenia nielegalną migracją” – dodał.

Zaznaczył przy tym, że na przejściu granicznym Terespol autobusy są sprawdzane w pierwszej kolejności.

Według informacji Państwowego Komitetu Granicznego Białorusi w chwili publikacji, w kolejce na wyjazd do Polski stoi ponad 250 samochodów i kilkadziesiąt autobusów. Z polskiej strony nie odnotowuje się znaczących kolejek na wjazd do naszego kraju.

Źródło: wb24.org/belsat.eu

Fot. GranicaBYPL/Telegram

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)