90 lat temu, 4 maja 1934 roku, w majątku Rohoźnica na Grodzieńszczyźnie, przyszedł na świat hrabia Aleksander Pruszyński – zasłużony dla mniejszości polskiej na Białorusi działacz społeczny, dziennikarz i wydawca. W pierwszych wyborach prezydenckich na Białorusi w 1994 roku próbował rywalizować z Aleksandrem Łukaszenką, jednak nie został zarejestrowany jako kandydat, brakowało mu bowiem białoruskiego obywatelstwa.
Aleksander Pruszyński był synem Ksawerego Pruszyńskiego, znanego polskiego poety i dyplomaty. Po wojnie, w wyniku zmian granic, wyemigrował z rodziną do Polski, a później spędził wiele lat na Zachodzie – w USA, Francji i Kanadzie, gdzie zajmował się działalnością handlową i wydawniczą. W Kanadzie w 1981 roku zaczął wydawać „Słowa Solidarności”, pismo, które przedrukowywało artykuły z polskiego tygodnika „Solidarność”.
W latach 90. Pruszyński powrócił do swojego kraju, angażując się w działalność Związku Polaków na Białorusi oraz wydając czasopismo “Pryzmat”, przeznaczone dla Polaków z Białorusi i obszaru byłego ZSRR.
Zawsze krytycznie odnosił się do reżimu Aleksandra Łukaszenki, brał udział w licznych protestach, w tym w marszu emerytów w 2020 roku, gdzie prowadził kolumnę protestujących. Był autorem książek „Co Żydzi winni Polakom” i „Kijowski Majdan”.
Hrabia wielokrotnie próbował zarejestrować się jako kandydat na prezydenta, ale zawsze otrzymywał odmowę od Centralnej Komisji Wyborczej. Był również wielokrotnie zatrzymywany; ostatni raz miało to miejsce w 2021 roku, gdy rozdawał ulotki podczas obchodów święta wolnościowo zorientowanych Białorusinów, Dnia Woli, w pobliżu Czerwonego Kościoła w Mińsku.
W ostatnich latach jego działalność polityczną relacjonował znany polski działacz i dziennikarz Andrzej Poczobut, który został skazany przez białoruski reżim na osiem lat więzienia.
Pod koniec życia Aleksander Pruszyński tak wspominał swój powrót na Białoruś: „Każdy ma swój dom rodzinny, a jeżeli jest on okazały, to tym bardziej chce się do niego wrócić. Pierwszy raz byłem u siebie po 29 latach od wyjazdu, w 1970 r. Majątek zabrało państwo, teraz jest tam kołchoz. Tłumaczę dyrektorowi kim jestem. A on mnie zaprasza do środka, ale przez drzwi kuchenne. A ja do niego, że do swojego pałacu ja nie wchodzę kuchnią, ale przez front. Podszedłem, uklęknąłem, pocałowałem pierwszy stopień mojego domu”…
Hrabia zmarł w swoim domu w Mińsku w lipcu 2022 roku i został pochowany na stołecznym Cmentarzu Wschodnim.
Przeczytaj także:
Wb24.org na podst. belsat.eu, goniec.net
Zdjęcie główne: racyja.com