Przyszłe pseudowybory, podobnie jak wcześniejsze próby przeprowadzenia referendów przez okupantów, naruszają prawo międzynarodowe oraz prawa człowieka na okupowanych terytoriach. Opinia Komisji Weneckiej od 2019 r. w sprawie braku prawomocności oraz nieważności wyborów do Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej, które odbyły się na zajętych terenach ukraińskich w 2016 r., wyraziła zdecydowane potępienie przez społeczeństwo międzynarodowe nielegalnych i przestępczych działań Rosji. Wybory na okupowanych terenach naruszają również Kartę Narodów Zjednoczonych, suwerenność oraz integralność terytorialną Ukrainy. Ze względów na to żaden wybrany organ lub wybrane stanowisko w Rosji wybrane na TOT nie może zostać uznane za legalne.
Rosyjscy okupanci wykorzystują wszelkie możliwe metody wywierania presji na miejscową ludność w celu zachęcania do udziału w nielegalnych wyborach. Władze rosyjskie stosują przymusową paszportyzację mieszkańców na zajętych obszarach, grożąc im i członkom ich rodzin, utrudniając zatrudnienie i uzyskanie pomocy społecznej. Istnieją również doniesienia o przymusowej paszportyzacji nieletnich, odmowa grozi pozbawieniem dostępu do edukacji.
Najbardziej brutalną i zagrażającą życiu praktyką na okupowanych terenach są tzw. mobilne lokale wyborcze. Okupanci utworzyli setki takich lokali wyborczych, które przemieszczali po dziedzińcach, zatłoczonych miejscach i mieszkaniach. Urny wyborcze zostały umieszczone na ławkach w pobliżu wejść, przystanków transportu publicznego, na maskach samochodów i na targach. Obecni byli również uzbrojeni funkcjonariusze, którzy rzekomo zostali dołączeni w celu ochrony tzw.grup mobilnych. Było jednak wiele przypadków nie tylko wywierania presji psychologicznej na ludzi, lecz także gróźb fizycznych.
Na przykład we wrześniu 2023 r. podczas pseudoreferendum we wsi Uljaniwka (obwód chersoński) lokalni mieszkańcy zostali zmuszeni do głosowania pod lufą karabina. Władze okupacyjne przydzieliły 6-8 rosyjskich funkcjonariuszy z karabinami maszynowymi do 3-osobowej komisji wyborczej: wchodziło się do każdego domu, wskazywano palcem na odpowiednie miejsce na karcie do głosowania. Zrozumiane, że o żadnym demokratycznym wyrażaniu woli nie ma mowy.
Wszelkie próby wejścia w dialog z okupantami od strony miejscowych kończyły się groźbami i wycelowaniem w nich broni. Według informacji Wschodniej Grupy Obrońców Praw Człowieka na początku września 2023 r. w różnych miejscowościach obwodów ługańskiego i zaporoskiego rosyjscy funkcjonariusze zatrzymali co najmniej 5 osób, które odmówiły głosowania i zmusili do napisania wytłumaczenia. Dokładna liczba osób przetrzymywanych w rosyjskich katowniach nie jest znana. Jednak biorąc pod uwagę liczbę przestępstw, które wyszły na jaw od czasu deokupacji Charkowa i części obwodu chersońskiego, statystyki są niezwykle rażące.
Rosja nie została odpowiednio ukarana za wcześniejsze podejście do nielegalnych wyborów i referendów na TOT, którym towarzyszyły liczne naruszenia prawa międzynarodowego oraz praw człowieka. Właśnie dlatego nielegalnym wyborom prezydenckim, które odbędą się za miesiąc, również będzie towarzyszyła presja wywierana na ludność lokalną, groźby, zastraszanie oraz naruszenia procedury głosowania.
Tak rażące naruszenie prawa międzynarodowego i praw człowieka nie może pozostać bezkarne dla Federacji Rosyjskiej. Wzmocnienie antyrosyjskich sankcji i rozpoczęcie procedury wydalenia Rosji z Rady Bezpieczeństwa ONZ będzie pierwszym krokiem w kierunku uratowania setek tysięcy istnień ludzkich cierpiących od rosyjskiego terroru.
Edward Karp
Fot. facebook