Ukazała się książka o mieszkańcach Białorusi i Ukrainy – walczących o niepodległość Polski, którzy zbuntowali się w sowieckich obozach koncentracyjnych oraz obozach pracy przymusowej. Jest to unikatowa publikacja opisująca losy i wspomnienia kresowych Polaków, którzy przeżyli piekło sowieckich łagrów. Książka pod tytułem “Bunty w łagrach. Relacje polskich więźniów Gułagu” została wydana nakładem wydawnictwa Ośrodek Karta i Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.

Fundacja Ośrodek Karta jest znaną instytucją, zajmującą się od 40 lat badaniem i zbieraniem materiałów dotyczących historii Polski i dawnych Kresów Wschodnich, m.in Białorusi i Ukrainy. W swoim oświadczeniu fundacja podkreśla: “To nie jest wojna Rosji z Ukrainą. To napaść barbarzyństwa na wolny świat. Wierzymy, że państwowy bandytyzm nie może być zwycięski w demokratycznej Europie. Ukraina stała się Majdanem Wolności – linią obronną całego świata. Jesteśmy z Wami”.

Publikacja zawiera około 30 zeznań więźniów obozów Workuty, Norylska i Kingiru. Wszyscy walczyli w organizacjach podziemnych o niepodległość i suwerenność Polski, z których większość pochodziła z terenów dzisiejszej Białorusi i Ukrainy. Jak podkreśla autorka Agnieszka Knyt, nie mogli pogodzić się z  utratą niepodległości Ojczyzny oraz że Polska znajdzie się pod okupacją sowiecką. Walczyli o prawdziwą niepodległość – tak jak teraz walczą o swoją niepodległość Ukraińcy – dodaje autorka książki.

Głód głodem, człowiek się ruszał. Ale kiedy złamał się psychicznie – to i jedzenie nie pomagało.

Broniłem się przed załamaniem. Ciążyło, że mam wyrok 20 lat. Po tym, co się zobaczyło po pary mięsiącach, te 20 lat nabierało strasznego wymiaru. Pół roku – myślałem – rany boskie, dopiero pół roku, co dalej? Przed takim myśleniem broniłem się i stopniowo wytłumaczyłem sobie, że biadolenie i rozpaczanie nic nie da. Jeszcze żeby było przed kim…

Wmawaiałem sobie: jeszcze trochę i to się musi zmienić. I zawsze na przekór wszystkiemu twierdziłem: obojętnie, jak będzie, ja muszę wytrzymać i wrócić. 

Fragment książki „Bunty w łagrach”, wspomnienie Józefa Halskiego z Norylska.

W.B.

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)