Sejmowa Komisja Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (NSGK) zatwierdziła propozycję ograniczenia wyjazdów dla Białorusinów i Rosjan do ojczyzny. Zezwolenie na tymczasowy pobyt zostanie anulowane, jeśli obywatele będą wracać do swoich krajów częściej niż raz na trzy miesiące, a wyjazdy będą stanowiły zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Litwy.

Z danych Departamentu Bezpieczeństwa Państwowego Litwy wynika, że większość Białorusinów przybywających na Litwę to migranci ekonomiczni. Podczas wyjazdów na Białoruś stają się oni celem dla łukaszenkowskich służb specjalnych.

Były minister ochrony kraju Arvydas Anušauskas poparł kompromisową opcję. Jego zdaniem, ta propozycja nie rozwiąże jednak problemów związanych z obywatelami państw trzecich, którzy przyjeżdżają na Litwę tranzytem przez Rosję.

“Myślę, że trzeba bardzo uważnie przyjrzeć się obecnej sytuacji. Rozumiem, że tego nie wystarczy, a przepływ jest duży, wręcz nadmierny i stwarza dodatkowe ryzyka” – podkreślił.

Komisja nie poparła jednak propozycji konserwatysty Audroniusa Ažubalisa. Polityk zasugerował, że obywatele Rosji i Białorusi, którzy w ciągu ostatniego roku przyjeżdżali do kraju częściej niż raz na kwartał, mogliby stracić zezwolenie na pobyt na Litwie.

W biurze Swiatłany Cichanouskiej ogłoszono, że propozycja litewskich służb to nieuzasadnione karanie prostych ludzi, którzy jeżdżą do ojczyzny, by odwiedzić przyjaciół i krewnych.

Przeczytaj także: 

Litwa chce pozbawiać prawa pobytu za częste wyjazdy na Białoruś

Źródło: wb24.org/lrt.lt/euroradio

Fot. pixabay

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)